Za oknem szaro i chłodno, stąd szaro-czarno-białej Kapadocji ciąg dalszy.
Komentarze
Anonimowy pisze…
szkoda, ze tak sporadycznie zagladam do Twojego bloga, bo dopiero dzis zauwazylam, ze na Wielkanoc wybralas sie do Kapadocji ... ja od kilku lat mieszkam na Cyprze, trudno tu poczuc klimat swiat, wiec najczesciej gdzies uciekamy na te kilka dni ... no i w tym roku padlo na Kapadocje :) Zaluje, ze przegapilam taka okazje, bo chetnie bym sie umowila na kawke, czy kolacje
Komentarze
ja od kilku lat mieszkam na Cyprze, trudno tu poczuc klimat swiat, wiec najczesciej gdzies uciekamy na te kilka dni ... no i w tym roku padlo na Kapadocje :)
Zaluje, ze przegapilam taka okazje, bo chetnie bym sie umowila na kawke, czy kolacje
pozdrawiam - Kasia