Nogi te przypominają mi porzucone wczoraj na środku pokoju trampki. Przeze mnie. A ponieważ nie jest to działanie standardowe (zazwyczaj są jak pan buk przykazał w przedpokoju) to nieustonnie miałąm wrażenie że ktoś stoi na środku pokoju... W przypadku owych kończyn dolnych wrażenie jest jeszcze silniejsze bo wiadomo. A jest ich na tyle dużo (prawie pół człowieka od dołu)że w chwilach samotności można by nawet z nimi probować pogadać... No i fajna fotka :)
Komentarze
Nogi te przypominają mi porzucone wczoraj na środku pokoju trampki. Przeze mnie. A ponieważ nie jest to działanie standardowe (zazwyczaj są jak pan buk przykazał w przedpokoju) to nieustonnie miałąm wrażenie że ktoś stoi na środku pokoju... W przypadku owych kończyn dolnych wrażenie jest jeszcze silniejsze bo wiadomo. A jest ich na tyle dużo (prawie pół człowieka od dołu)że w chwilach samotności można by nawet z nimi probować pogadać...
No i fajna fotka :)