![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLyyjGLBmP7SP4ks-IIYj3FJg8rRi1qtOR192S2j960_pEo_CILQ6RLRxmsDuKb22C3Cj9iaj9ZgrCKV0MxBO1dKi11nMZ18CNFtD0fjZn-y8KqaVUBT8CFYYTyd7wu5QHERBTfXyRVMs/s400/sa3.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkuJGGA7e-KMS_IefLPMvkUBaupySwncvZ5eUKfdFGCZT0xBRvjSX-l3FXV-bSvzBt9wNBhDA_lpjI1sZc0TRYb6k1avPEhKBfclstCdx73O0A7PFx1TOJIzxBGlYhO81PybsZeq6D2us/s400/saschi1.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfQdBCAkiej5u7tMaexMs0DHQssSNpAI4vy2O9M0Agx-_jdEJz0PTgV9Zfe_wpgMLJN-3XaIRZ36tlrvlH0KIOtjOlGInXJPGVowr92UcryBRvzOc8SP1o2f9eJruh2L8YhPbpaKAJluA/s400/sa2.jpg)
Po 3 latach starania, odbijania się o zamknięte drzwi nowej galerii Pana Saatchi na King's Road, w końcu się tam dostałam. Galeria z zewnątrz wygląda na dużo, dużo większą. Ale i tak mimo pewnego niedosytu oglądało się w niej sztukę bardzo "łatwo" i przyjemnie. Miłe miejsce, fajny klimat, duża różnorodność...i artyści w moim wieku, albo dużo młodsi.
Załamać się, czy robić dalej swoje?
Komentarze