Fretka po prostu już powoli się robi starsza pani i zaczyna mieć czasami problemy z chodzeniem. Mysza była z nią dziś u weta, rentgen na szczęście nie wykazał zmian w kręgosłupie (a tego baliśmy się najbardziej), za to wyraźne zgrubienie z prawej strony miednicy, które mogło być spowodowane jakimś urazem ze wczesnej młodości, czyli z czasów, kiedy fretka jeszcze nie była nasza, a które teraz, na stare lata, zapewne zaczyna strzykać przy paskudnej pogodzie. A pogoda była tutaj ostatnio bardzo paskudna...
Komentarze
Fretka po prostu już powoli się robi starsza pani i zaczyna mieć czasami problemy z chodzeniem. Mysza była z nią dziś u weta, rentgen na szczęście nie wykazał zmian w kręgosłupie (a tego baliśmy się najbardziej), za to wyraźne zgrubienie z prawej strony miednicy, które mogło być spowodowane jakimś urazem ze wczesnej młodości, czyli z czasów, kiedy fretka jeszcze nie była nasza, a które teraz, na stare lata, zapewne zaczyna strzykać przy paskudnej pogodzie. A pogoda była tutaj ostatnio bardzo paskudna...